Tego lata „Stara Dama” zdecydowała się sięgnąć głębiej do kieszeni, by sprowadzić gwiazdę z najwyższej półki. Transakcja wywołała wiele szumu, także na giełdzie, a nawet miała przyczynić się do rozstania z Giuseppe Marottą, dyrektorem wykonawczym mistrzów Włoch, który od początku podchodzić do operacji nieco sceptycznie. Wkrótce turyńczycy ogłoszą, kto zostanie następcą działacza, a tymczasem planują kolejne hitowe wzmocnienia.
Prezydent Andrea Agnelli przyznał w niedawnym wywiadzie, że teraz klub stawia sobie za cel, by sprowadzić zawodnika podobnego formatu co Portugalczyk, lecz młodszego, z większymi perspektywami na przyszłość. Działania w tej sprawie powoli rozpoczyna Fabio Paratici, dyrektor sportowy „Bianconerich”. W ostatnich dniach również jego przyszłość była niepewna, ale wszelkie wątpliwości rozwiał sam Agnelli, który stwierdził, że dyrektor nigdzie się nie rusza ze stolicy Piemontu.
Działacz również stwierdził w rozmowie z dziennikarzami, iż ma pomysł na kolejne wzmocnienia, a „Tuttosport” wyjawia, jak on wygląda. Na celowniku „Juve” znalazły się dwie gwiazdy - pierwszą z nich jest Paul Pogba, natomiast drugą Kylian Mbappé.
Ten pierwszy jest łączony z Juventusem od dłuższego czasu. Zawodnik jest skłócony z menedżerem José Mourinho i chce jak najszybciej opuścić Manchester, ponieważ nie tak wyobrażał sobie swoją drugą przygodę w United. Francuz wierzy, że powrót do Turynu będzie dla niego odpowiednim rozwiązaniem, a mistrzowie Włoch chcą to wykorzystać.
W przypadku Mbappé utrudnia to, że Paris Saint-Germain nie chce tracić gracza z takim potencjałem. „Juve” liczy jednak na to, że bliżej końca kontraktu gracza, czyli w połowie 2022 roku, on sam będzie bardziej skłonny na spróbowanie swoich sił poza ojczyzną. Właśnie wtedy ma nastąpić idealny moment na transfer, zwłaszcza że końca będzie dobiegać przygoda Ronaldo w Juventusie (o ile napastnik nie zostanie ukarany pozbawieniem wolności za sprawę o gwałt sprzed kilku lat - WIĘCEJ TUTAJ).
Oba transfery w jednym momencie będą bardzo trudne do zrealizowania, ale „Stara Dama” nie rezygnuje ze swoich ambitnych planów. Klub chce umocnić swoją pozycję i zwiększyć przychody, a Agnelli uznał, że może to uczynić właśnie poprzez odważniejsze działania.