Belg jest jedną z najważniejszych postaci w ekipie Romy i od wielu miesięcy łączy się go z dużym transferem. Już w zeszłym roku mocno zabiegał o niego Antonio Conte, który chciał mieć go do swojej dyspozycji w Chelsea, wtedy jednak piłkarz odmówił przeprowadzki. Teraz sytuacja może ulec zmianie, ponieważ piłkarz jest niezadowolony z faktu, iż klub nie chce przedłużyć z nim umowy.
Obecny kontrakt pomocnika obowiązuje do połowy 2020 roku i na jego mocy piłkarz zarabia trzy miliony euro rocznie. Nainggolan chciałby inkasować więcej i poprosił o podwyżkę, lecz nowy dyrektor sportowy „Giallorossich”, Monchi, uważa że nowe porozumienie z 29-latkiem nie jest w tym momencie konieczne. Z racji, że Roma może pozyskać latem Francka Kessiégo i Lorenzo Pellegriniego, drzwi na transfer Belga mogą zostać otwarte.
Sytuacja od razu wzbudziła uwagę Chelsea, która z miejsca chce spełnić wymagania zawodnika i zapewnić mu zarobki na poziomie pięciu milionów euro. Piłkarz nie jest jednak przekonany do transferu do Wielkiej Brytanii, ponieważ, jak sam przyznaje, woli żyć w cieplejszym klimacie. Skorzystać na tym mogą mediolańczycy.
W ciągu ostatnich kilku miesięcy działacze Interu już kilkukrotnie kontaktowali się z agentami Nainggolana i prowadzili wstępne rozmowy. „Rossoneri” wciąż nie rozpoczęli negocjacji, ale mają to uczynić wkrótce.