Francuski napastnik z wielkimi nadziejami zawitał do Rzymu latem minionego roku tuż po tym, jak w barwach przeciętnego Sassuolo dołączył do grona wyróżniających się piłkarzy na swojej pozycji w całej lidze włoskiej.
Wychowanek Parmy po transferze do Romy w koszulce „Giallorossich” wystąpił w 15 ligowych spotkaniach, w których zaledwie raz udało mu się znaleźć drogę do bramki rywala. Z pewnością, gdyby nie liczne kontuzje, Francuz nie przegrywałby rywalizacji z Patrickiem Schickiem i Edinem Dżeko w tak wyraźny sposób.
Bardzo możliwe, iż nadchodzący sezon Defrel spędzi już poza włoską stolicą. Usługami 26-latka poważnie zainteresowani są bowiem przedstawiciele Atalanty, która upatruje w jego osobie wzmocnienia linii ofensywnej zespołu.
Klub z Bergamo, mimo że w minionych rozgrywkach zajął solidną siódmą lokatę, zmuszony jest rozglądać się za napastnikiem gwarantującym satysfakcjonującą liczbę bramek w sezonie. Najskuteczniejszy atakujący Atalanty skompletował bowiem w zakończonych rozgrywkach zaledwie cztery trafienia.
Ekipa prowadzona przez Gianpiero Gasperiniego będzie musiała zmierzyć się z poważną konkurencją, bowiem Defrel znajduje się także na celownikach m.in. Sevilli oraz Watfordu.