Nicki Bille Nielsen uznany winnym dwunastu zarzutów. Między innymi ukradł perfumy za... 120 euro

Sebastian Janus
Źródło: Seoghoer.dk

Nicki Bille Nielsen został przez sąd uznany za winnego dwunastu z trzynastu postawionych mu zarzutów i skazany na dwa miesiące więzienia w zawieszeniu.

Bille Nielsen nie będzie dobrze wspominał czwartkowej rozprawy, którą i tak długo przekładano w czasie, bo pierwotnie zaplanowano ją na marzec, ale zainteresowany zgłosił wtedy chorobę.

Duńczyk ostatecznie został przez sąd uznany za winnego dwunastu z trzynastu postawionych mu zarzutów. Sam oskarżony przyznał się tylko do dziewięciu z nich.

Wśród zarzutów znalazły się – wielokrotne posiadanie i bycie pod wpływem kokainy, kradzież perfum Dior o wartości 120 euro i liczne przestępstwa drogowe. Aż siedem z trzynastu dotyczyło wypadku drogowego z udziałem osób trzecich, który Bille Nielsen spowodował w 2019 roku, prowadząc swojego mercedesa C300 pod wpływem narkotyków.

Sąd skazał 33-latka na dwa miesiące więzienia w zawieszeniu. Bille Nielsen musi ponadto zapłacić karę w wysokości pięciu tysięcy koron duńskich, a także odpracować 80 godzin w ramach prac społecznych.

To kolejne z wielu spotkań Bille Nielsena z duńskim wymiarem sprawiedliwości. Przed dwoma laty, odbywał czteromiesięczną karę więzienia, która była wynikiem gróźb śmierci, napaści na ochroniarza w klubie nocnym i posiadania narkotyków.

Bille Nielsen jest byłym zawodnikiem Lecha Poznań, w barwach którego grał w latach 2016-2018. Zdołał on wystąpić w 43 meczach i strzelić osiem bramek. W Poznaniu zasłynął jednak przede wszystkim z kontrowersyjnej wypowiedzi o nienawiści do Legii Warszawa. Obecnie jest graczem amatorskiego duńskiego Værebro Boldklub, mającego siedzibę nieopodal Kopenhagi.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Maciej Rosołek po golu ze Stalą Mielec. Są podziękowania Arkadiusz Milik ma jasny plan na przyszłość Gorąco po meczu w I lidze. Kibice wtargnęli do szatni [WIDEO] Jakub Piotrowski na celownikach trzech klubów! Bułgarzy chcą pobić rekord Josué będzie musiał teraz bardzo uważać Marek Papszun na meczu Ekstraklasy. Nie zapomniał! Kibice Legii Warszawa skandowali jego nazwisko. To może być impuls [WIDEO]

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy