Nicolò Zaniolo to ogromny talent, ale też wielki pechowiec. Mowa przecież o zawodniku, który pomimo tego, że ma dopiero 23 lata, dwukrotnie zrywał już więzadła krzyżowe w kolanie.
To bardzo mocno wyhamowało jego karierę i poskutkowało tym, że nie rozwija się ona tak, jak przypuszczano jeszcze kilka lat temu.
Ostatnio 23-latek ponownie doznał kontuzji. Tym razem obędzie się jednak bez poważniejszych konsekwencji, bo ofensywny pomocnik powinien być zdolny do gry za mniej-więcej trzy tygodnie.
Jego rychły powrót do AS Romy bardzo dobra wiadomość.
Wydarzenia z ostatnich tygodni mogły jednak sugerować, że Zaniolo w tym sezonie będzie występował w innej drużynie. Prowadzono bowiem zaawansowane negocjacje z Juventusem w kwestii transferu.
Ostatecznie jednak ruch nie został sformalizowany, a Włoch pozostał na Stadio Olimpico.
Okazuje się, że pomimo kontuzji, otoczenie zawodnika nie próżnuje i prowadzi rozmowy z AS Romą w kwestii nowej umowy. Strony są rzekomo o krok od porozumienia - donosi CalcioMercato.com.
Według tego źródła wkrótce kontrakt powinien zostać ogłoszony publicznie i na jego mocy Zaniolo będzie występował w Romie do 30 czerwca 2027 roku. Ponadto będzie mógł liczyć na sowitą podwyżkę i roczne zarobki rzędu 4,2 miliona euro. Do tego dojdą jeszcze różne premie.
Dziewięciokrotny reprezentant Włoch trafił do stołecznej ekipy z Interu Mediolan latem 2018 roku. W obecnym sezonie wystąpił w dwóch spotkaniach.