Austriak poinformował już w lutym, że opuści ekipę „die Roten” wraz z końcem sezonu. Było to potwierdzenie, iż rozmowy z klubem na temat przedłużenia umowy zakończyły się fiaskiem, a piłkarza czeka zupełnie nowa przygoda. 28-latek praktycznie całą swoją dotychczasową przygodę z piłką spędził właśnie przy Allianz Arena, lecz teraz czeka go przeprowadzka do stolicy Hiszpanii.
O krok od podpisania umowy z graczem jest Real Madryt. „Sky Deutschland” informuje, że w tej kwestii wszystko jest już przesądzone. Zawodnik w ostatnich miesiącach aktywnie rozmawiał z kilkoma klubami i ostatecznie uznał, że chce zagrać w barwach „Królewskich”, gdzie przejdzie na zasadzie wolnego transferu.
Niemieccy dziennikarze twierdzą, że strony nie złożyły jeszcze podpisów pod stosownymi dokumentami, lecz jest to tylko kwestia czasu. Kontrakt ma obowiązywać do połowy 2026 roku, zatem nominalnie defensor może spędzić w Madrycie pięć sezonów.
Alaba stawiał swoje pierwsze kroki z piłką w akademii SV Aspern, z której to trafił do Austrii Wiedeń. Jeszcze w wieku juniorskim wypatrzył go Bayern Monachium, który ściągnął go do swoich ośrodków szkoleniowych. Początkowo zawodnik występował w drużynach młodzieżowych oraz rezerwach, ale dość szybko zapracował sobie na debiut w pierwszym zespole.
Debiut zaliczył w 2010 roku i po wypożyczeniu do Hoffenheim zaczął zdobywać coraz większe zaufanie. W kampanii 2011/2012 był już jednym z podstawowych graczy Bawarczyków. Do tej pory wystąpił w 427 meczach Bayernu. Zdobył w nich 33 bramki i zanotował 53 asysty.
„Bild” dodaje, że Alaba zarobi 12 milionów euro netto za sezon i zainkasuje premię za podpis w wysokości 20-30 milionów euro.
To wszystko przeczy pod względem finansowym argumentacji Florentino Pereza w sprawie Superligi.