Swego czasu o Robercie Lewandowski zrobiło się głośno, kiedy domagał się w wywiadach większego wsparcia ze strony szefostwa „die Roten”. Polak nie czuł się wystarczająco chroniony przed atakami mediów. Słowa napastnika cytowaliśmy tutaj - http://transfery.info/117578,lewandowski-przerywa-milczenie.
Teraz w podobnym tonie wypowiedziała się inna gwiazda Bawarczyków. Jérôme Boateng chce się spotkać z działaczami, którym zarzuca, iż ci nie dołożyli wystarczających starań, by mógł się czuć komfortowo w Monachium.
- Ważne dla mnie jest to, żeby podkreślić, iż w pełni koncentruję się na grze dla Bayernu. Z drugiej strony to nie jest jednak miłe, że wszyscy mogą o tobie mówić różne rzeczy, a ty nie możesz liczyć na pomoc ze strony klubu - powiedział defensor w wywiadzie dla „Süddeutschen Zeitung”.
- To co mnie zaniepokoiło to oświadczenia po Mistrzostwach Świata. To było po prostu śmieszne. Mówiono, że nie jestem w pełni skoncentrowany, ponieważ przed meczem z Koreą Południową miałem kolczyk w uchu i założyłem okulary przeciwsłoneczne, ponieważ świeciło słońce. W 2014 roku też nosiłem okulary i kolczyk, ale jakoś wtedy nic o tym nie czytałem. To dla mnie niezrozumiałe.
- Nie wiem dlaczego tak jest. Może dlatego, że inaczej wyglądam i mam inne zainteresowania. Ale znowu będzie to samo - że nie jestem skoncentrowany na piłce. Nikt nie może mnie o to oskarżać. Zapytajcie moich kolegów z drużyny, zapytajcie trenera.