Od wielu miesięcy Gareth Bale powtarza na łamach mediów, że jego celem jest pozostanie w Realu Madryt. Innego zdania może być sam klub, który podczas letniego okna transferowego zamierza dokonać rewolucji w składzie i zatrudnić nowych ofensywnych piłkarzy, biorąc na celownik między innymi Neymara. Wówczas Walijczyk może nie mieć wyboru i zostać zmuszonym do odejścia, by „Królewscy” pozyskali środki na nowych graczy.
Występujący w przeszłości w Tottenhamie zawodnik już od dawna nie ma w Madrycie statusu piłkarza bezcennego. Wiele problemów zdrowotnych i kłopoty z formą Walijczyka sprawiły, że „Królewscy” nie chcą już budować na nim zespołu. Teraz jest uważany za jednego z piłkarzy, którzy latem mogą zagwarantować Hiszpanom największy zastrzyk gotówki.
Przez długi czas Real Madryt wierzył, że Bale trafi do Manchesteru United. Anglicy sprowadzili jednak w ostatnim czasie Alexisa Sancheza i obecnie ich zainteresowanie Walijczykiem jest bliskie zera. Wiele klubów z Premier League nie chce podpisać umowy z 28-latkiem ze względu na jego wiek.
Aktualnie zainteresowanie Walijczykiem wyraża jedynie Inter Mediolan. Warto dodać, że jeszcze w czasach gry w Tottenhamie, to właśnie na meczu z mediolańczykami wybił się Bale.