26-letni defensor zderzył się w ostatnim meczu Serie B z własnym bramkarzem. Od razu poczuł przeszywający ból brzucha, przez co był zmuszony do opuszczenia boiska. Wychowanek Chievo został przewieziony do szpitala, gdzie wykonano szczegółowe badania. Okazało się, że pęknięciu uległa jego trzustka i konieczna była operacja. Później klubowy lekarz, Giovanni Ragazzi, poinformował media, że zakończyła się ona powodzeniem, ale nie ukrywał swojego zdumienia związanego z niecodziennym urazem zawodnika.
- Nicolò trafił do szpitala w Vicenzie, gdzie wstępne badania wykazały krwawienie w jamie brzusznej, ale nie wiedzieliśmy jak rozległe są obrażenia. Kolejne prześwietlenie ujawniło, że jego trzustka jest pęknięta, a jest to organ znajdujący się dość głęboko. Można powiedzieć, że kolano bramkarza sprawiło, że trzustka została przyciśnięta do kręgosłupa. Operacja zakończyła się powodzeniem, ale sytuację możemy dokładnie ocenić dopiero po czterech-pięciu dniach.
- To bardzo rzadka kontuzja. Jestem medykiem już ponad 40 lat i nie pamiętam żadnego pacjenta z pękniętą trzustką. Myślę, że Nicolò może być pierwszym piłkarzem, który doznał takiego urazu. Na szczęście będzie mógł wrócić do gry, zobaczymy jak długo zajmie leczenie.