Niewesoło po finale Ligi Mistrzów. Policja bada nadużycia względem Kariusa

fot. Transfery.info
Mateusz Michałek
Źródło: The Telegraph

Jak informuje „The Telegraph”, policja z Liverpoolu bada sprawę pogróżek kierowanych od sobotniego wieczora w stronę Lorisa Kariusa.

Niemiecki bramkarz Liverpoolu nie będzie miło wspominał finału Ligi Mistrzów z Realem Madryt. 24-latek popełnił dwa fatalne błędy, czego skutkiem były trafienia Karima Benzemy oraz Garetha Bele'a. „Królewscy” pokonali ostatecznie w rozgrywanym w Kijowie finale Liverpool 3:1.

Spora część kibiców wspiera Kariusa, tłumacząc, że każdemu mogą przytrafiać się błędy. W sieci pojawia się jednak również wiele wpisów obrażających bramkarza, a nie brakuje gróźb skierowanych nie tylko w stronę samego zawodnika, ale też jego rodziny.

Rzeczniczka policji z Merseyside poinformowała, że funkcjonariusze dokładnie badają internetowe nadużycia po sobotnim finale Ligi Mistrzów. Jak powiedziała na łamach „The Telegraph”: - W tego typu przypadkach bardzo poważnie traktujemy to, co jest zamieszczane w mediach społecznościowych. Wszelkie wykryte przestępstwa zostaną zbadane.

Przypomnijmy, że kilka godzin temu do nieszczęsnego występu z Realem odniósł się sam Karius. „Tak naprawdę do tej pory nie spałem. To wszystkie sceny wciąż przebiegają przez moją głowę. Niezmiernie przepraszam kolegów z zespołu, kibiców, cały sztab szkoleniowy” - napisał 24-latek na Instagramie. Całość TUTAJ.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Kamil Grosicki po porażce w finale Pucharu Polski Euforia trenera Alberta Rudé. Śpiewał razem z całą trybuną kibiców Wisły Kraków [WIDEO] Prezes Pogoni Szczecin krótko po przegranym finale Pucharu Polski. „Niech udadzą się na emeryturę, niepłatną” To piłkarze Pogoni Szczecin usłyszeli od kibiców po przegranym finale Pucharu Polski „Duży błąd sędziów”. Chodzi o akcję bramkową Wisły Kraków w finale Pucharu Polski Wisła Kraków chciała bardziej. Puchar Polski dla „Białej Gwiazdy” [WIDEO] Piłkarski kryminał w wykonaniu zawodnika Pogoni Szczecin. To będzie mu długo wypominane [WIDEO]

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy