„Notując hat-tricka w barwach Arsenalu, czułem, jak wódka przelewa mi się w brzuchu”

fot. Transfery.info
Mateusz Michałek
Źródło: FourFourTwo

Magazyn „FourFourTwo” przeprowadził wywiad z Jermainem Pennantem. W sieci pojawił się się ciekawy fragment rozmowy.

Angielski skrzydłowy w 1999 roku przeniósł się z Notts County do Arsenalu. W barwach „Kanonierów” młody zawodnik szybko zadebiutował w rozgrywkach Pucharu Ligi, ale później londyńczycy regularnie wypożyczali go do innych klubów - Watfordu, Leeds United i Birmingham City.

Pennant pojawił się w wyjściowym składzie Arsenalu na mecz Premier League dopiero w 2003 roku. Ekipa z Londynu mierzyła się wtedy z Southampton. Anglik zaliczył w nim hat-tricka. Strzelenie trzech goli zajęło mu raptem 10 minut, a „Kanonierzy” pokonali „Świętych” 6:1.

- Poprzedniego dnia wyszedłem na miasto. To była gruba impreza. Pozwoliłem sobie na to, bo myślałem, że nie będę grał, a co dopiero zaczynał od początku. Nigdy nie było mnie w jedenastce i nie sądziłem, że to się zmieni. W zespole byli Robert Pirès, Freddy Ljungberg i Ray Parlour. Do domu wróciłem około 6:00.

- Gdy zobaczyłem swoje nazwisko w jedenastce, nie mogłem w to uwierzyć. Cały czas miałem wielkiego kaca. Robiłem wszystko, co w mojej mocy, by się nie skompromitować.

- Nie wierzyłem, gdy trafiałem do siatki. To była ogromna ulga. „No dobrze Arsène (Wenger), ale możesz mnie już ściągnąć” - myślałem sobie. Cierpiałem. Czułem, jak wódka przelewa się w moim brzuchu. Czułem ją też, oddychając.

- Ostatecznie zaliczyłem hat-tricka. Udowodniłem, że mam talent, choć nie ma co ukrywać, że pomógł fakt, iż grałem z wielkimi zawodnikami - wspomina 35-letni dzisiaj Pennant.

Były to jego pierwsze, a zarazem ostatnie trafienia w koszulce Arsenalu. W 2005 roku przeniósł się on na zasadzie transferu definitywnego do Birmingham City.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Lech Poznań zaskoczy wyborem trenera?! „Są z nim w kontakcie” „Pokazaliśmy charakter. Kontrolowaliśmy mecz”. Paweł Wszołek zaskoczył po porażce z Radomiakiem Radom Ernest Muçi już latem w czołowej lidze?! Legia Warszawa może sporo zarobić Gorąco po porażce Legii Warszawa. „Wypierd**aj. Miej honor, odejdź!” [WIDEO] Będzie kosztował prawie 14 milionów euro, dał popis w Ekstraklasie. Legia Warszawa na kolanach [WIDEO] Łukasz Piszczek z upragnionym angażem w Ekstraklasie?! Można o tym usłyszeć „na mieście” Krzysztof Stanowski podsumował eksperta. „Definicja bezwartościowego pierdo*****”

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy