Jednego na razie jesteśmy pewni praktycznie w stu procentach - Messi po bieżącym sezonie opuści Paris Saint-Germain. Piłkarz nie przedłuży kontraktu, o czym zdążył donieść jego trener, Christophe Galtier.
Jeszcze po mundialu w Katarze przyszłość 35-latka na Parc des Princes pisała się obiecująco. Sytuacja była jednak na tyle dynamiczna, że wszystko obróciło się o 180 stopni.
Najpierw PSG już w marcu w rozczarowującym stylu odpadło z Ligi Mistrzów po porażce z Bayernem. Później gwiazdor przeprosił klub i kibiców za wyjazd do Arabii Saudyjskiej bez zgody przełożonych. W efekcie został zawieszony na kilka dni od codziennych czynności boiskowych.
Wokół siedmiokrotnego zdobywcy Złotej Piłki wiele się dzieje. Jego ojciec miał zaakceptować rekordową w historii piłki ofertę kontraktu od potentata z Arabii Saudyjskiej.
FC Barcelona z kolei prosi swojego legendarnego bohatera o wstrzymanie się z decyzją do poniedziałku 5 czerwca w związku z akceptacją limitu płacowego przez władze LaLigi.
Trzecim poważnym graczem w grze staje się Inter Miami. Według dziennikarza TyC Sports przebywająca obecnie na ostatnim miejscu w Konferencji Wschodniej ekipa Major League Soccer przedstawiła otoczeniu pomocnika swoją propozycję.
Nic nie wiadomo o żadnych konkretach. Tylko tyle, że działacze z Florydy chcieliby rozpocząć współpracę od 1 lipca.
Temat transferu za ocean media „grzały” już w zeszłym roku. Pozostaje czekać na to, czy zrodzi się z tego coś poważniejszego.
W kończącej się kampanii, oprócz upragnionego Pucharu Świata, Messi po raz drugi z rzędu wywalczył tytuł mistrza Francji.
Jego dorobek w trakcie zmagań klubowych to 21 goli i 20 asyst w 40 występach.