Do niedawna wydawało się, że „Czerwone Diabły” dopną zaskakujący transfer Marko Arnautovicia, w którego sprawie zainicjowali nawet rozmowy z Bolognią. Anglicy po odrzuceniu przez drugą stronę pierwszej oferty opracowywali następną, lecz finalnie ta nie wylądowała na biurku włoskiej ekipy.
Jednym z powodów takiego obrotu spraw miały być protesty kibiców, odwołujących się do niedawnego rasistowskiego zachowania 33-letniego snajpera.
Pozyskanie nowej „dziewiątki” to priorytet Erika ten Haga. Latem Old Trafford opuścił Edinson Cavani, a z urazem zmaga się Anthony Martial, mający za sobą udany okres przygotowawczy. Cristiano Ronaldo z kolei nie znajduje się jeszcze w optymalnej formie.
W związku z tym działacze ze Stretford End poszukują innych kandydatów, mogących wzmocnić newralgiczną pozycję. Jak się okazuje, zaoferowano im usługi Álvaro Moraty, który jest niepewny swej dalszej przyszłości w Atlético Madryt.
Nazwisko 29-letniego Hiszpana w głównej mierze łączono ostatnio z powrotem do Juventusu, gdzie zabiega o niego szczególnie Massimiliano Allegri. Do tej pory obydwa kluby nie dogadały się w sprawie napastnika urodzonego w Madrycie.
„Stara Dama” miała okazję wykupić Moratę tuż po dwuletnim wypożyczeniu, lecz nie zamierzała płacić 35 milionów euro. Działacze z Allianz Stadium nie porzucili całkowicie starań o atakującego, próbując przekonać „Rojiblancos” do zmniejszenia ich oczekiwań.
56-krotny reprezentant Hiszpanii zdaje sobie sprawę, że trener Diego Simeone niekoniecznie może zagwarantować mu regularną grę, a więc ten rozważa wszelkie opcje, prosząc agenta o działanie na rynku.
Gra w Premier League nie stanowiłaby dla byłego zawodnika Realu Madryt żadnego novum, gdyż ten występował na jej boiskach, broniąc barw Chelsea. Trudno jednak uznać ten epizod za szczególnie udany.