„The Times” poinformowało, że negocjacje pomiędzy klubem z Liverpoolu a Swansea w końcu zaczęły zmierzać w kierunku pomyślnego zakończenia. Walijczycy zaakceptowali bowiem ofertę opiewającą na kwotę 25 milionów funtów.
Nie oznacza to jednak, że transakcja znajduje się na ostatniej prostej. Ten sam dziennik informuje, że „The Toffees” muszą porozumieć się jeszcze z Islandczykiem. W chwili obecnej między obiema stronami istnieją rozbieżności.
Problem stanowią oczekiwania finansowe 27-latka, który domaga się zapisania w umowie rocznej pensji na poziomie 130 tysięcy funtów tygodniowo. Everton oferuje mu aktualnie mniej, bo tylko 100 tysięcy funtów tygodniowo. Dla porównania, zarobki ofensywnego pomocnika w Swansea to 80 tysięcy funtów tygodniowo.
Sigurðsson ma za sobą znakomity sezon. Strzelił dziewięć goli w Premier League, notując przy tym aż trzynaście asyst. Na Goodison Park widzą w nim następcę Rossa Barkleya, który niemalże na pewno pożegna się z klubem.