Katalończycy nad podpisaniem nowej umowy pracowali już od dłuższego czasu i choć udało się wypracować porozumienie, jego finalizacja była wstrzymywana.
Na początku sezonu priorytetem stała się rejestracja zawodników, w tym tych dopiero co pozyskanych. Po uruchomieniu dźwigni finansowych cel został osiągnięty.
Alejandro Balde złożył podpis na kontrakcie, ale FC Barcelona wciąż zwlekała z potwierdzeniem tego faktu.
Odpowiedni moment nadszedł dzień po efektownym zwycięstwie w Lidze Mistrzów nad Royal Antwerp. Katalończycy wygrali 5:0, a 19-latek rozegrał pełne 90 minut.
Mistrz Hiszpanii potwierdził przedłużenie współpracy z podstawowym lewym obrońcą do 30 czerwca 2028 roku. Klauzula wykupu została wyceniona na miliard euro.
Xavi nie boi się stawiać na wychowanka „Blaugrany”. Kiedy tylko potrzebował ochrony, szkoleniowiec mu ją dawał. Istotne było również rozstanie z Jordim Albą, po którym pozycja Balde się umocniła.
Sześciokrotny reprezentanta Hiszpanii uzbierał jak dotąd 56 występów okraszonych trafieniem i siedmioma asystami.
Teraz w kolejce do ogłoszenia nowej umowy czeka Lamine Yamal.
***