Alfred Schreuder po rozstaniu z Ajaksem Amsterdam w styczniu bieżącego roku nie musiał długo czekać na znalezienie nowego pracodawcy.
50-latek został skuszony przez Al-Ain FC ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
Holender w Ajaksie został zatrudniony w miejsce Erika ten Haga, który latem przeniósł się do Manchesteru United. Nie poradził sobie jednak z presją otoczenia i wymaganiami, które stawiali działacze oraz kibice. Kiedy odchodził z Amsterdamu, „Synowie Bogów” zajmowali dopiero piątą pozycję w ligowej tabeli ze stratą siedmiu punktów do liderującego już wówczas Feyenoordu Rotterdam, późniejszego mistrza. Zremisowali aż sześć spotkań z rzędu.
Po jego odejściu z Holandii spekulowało się, że może podjąć pracę w Premier League, a konkretnie w Leeds United.
Stało się jednak inaczej i 50-latek został nowym trenerem Al-Ain FC. Zespół ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich zakończył sezon na drugim miejscu w tabeli z dorobkiem 54 punktów.
Al-Ain przegrał w finale Abu Dhabi Islamic Bank Cup 1:2 z Al Sharjah. Po tym spotkaniu Serhij Rebrow przestał pełnić funkcję trenera drużyny. Zastąpił go Alfred Schreuder.
Holender w przeszłości pracował w takich klubach, jak FC Twente, Hoffenheim czy Club Brugge, z którym w zeszłym sezonie wygrał ligę belgijską.