OFICJALNIE: Bebé wypożyczony z Rayo Vallecano

Piotr Różalski
Źródło: Real Saragossa

Portugalczyk Bebé przywędrował na zasadzie wypożyczenia do drugoligowego Realu Saragossa z ekipy LaLigi, Rayo Vallecano.

Transakcja została dopięta na ostatni guzik w ostatnich chwilach zimowego okna transferowego.

Bebé był dopiero trzecim wyborem na liście życzeń władz Realu. Wcześniej w mediach krążył temat poważnego podejścia o przejęcie usług Alejandro Cantero z Levante czy Manu Vallejo z Girony. Ostatecznie lewe skrzydło ekipy dowodzonej przez Frana Escribę wzmocnił 32-latek.

Reprezentant Republiki Zielonego Przylądka został udostępniony ekipie z Aragonii do końca trwającego sezonu.

Aby móc zarejestrować Bebé do rozgrywek ligowych, „Blanquillos” musieli rozwiązać kontrakt z jednym ze swoich dotychczasowych zawodników. Trafiło na Radosava Petrovicia.

Tiago Manuel Dias Correia, bo tak brzmi pełna tożsamość Bebé, ma za sobą bogatą historię powiązań z innymi klubami. Gdy był znacznie młodszy, zapowiadał się na wielki talent Manchesteru United. Koniec końców skończyło się na paru wypożyczeniach i sprzedaży do Benfiki w 2014 roku.

W topowym klubie Liga Sagres piłkarz także jednak nie wypalił. Dopiero po występach w Córdobie, Eibarze i właśnie Rayo obserwatorzy mogli wychwycić u niego nieliczne przebłyski.

W Rayo na stałe Bebé przebywa od lata 2018 roku. Łącznie dla tej drużyny strzelił 20 goli i zaliczył siedemnaście asyst w 166 meczach.

W aktualnych zmaganiach był jednak cieniem samego i siebie i przeistoczył się w rezerwowego.

Real Saragossa na obecną chwilę walczy o utrzymanie w rozgrywkach. Nad strefą spadkową utrzymuje się przewaga czterech oczek, z kolei do miejsca barażowego o LaLigę strata wynosi aż jedenaście punktów.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Marco Reus zanotuje ciekawy transfer?! OFICJALNIE: Marco Reus odchodzi z Borussii Dortmund Xavi tajemniczo! Robert Lewandowski niepewny przyszłości?! Gonçalo Feio zatrzyma rozchwytywanego zawodnika w Legii Warszawa?! Śląsk Wrocław bez podstawowego piłkarza na spotkanie z ŁKS-em Łódź. Do tej pory nie opuścił ani minuty To mocny kandydat na nowego menedżera Chelsea Prezes Pogoni Szczecin z listem otwartym po porażce w finale Pucharu Polski

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy