W ostatnich latach toczy się nieustanna dyskusja na temat zrównania wynagrodzenia otrzymywanego przez kobiety i mężczyzn za wykonywanie tych samych czynności w określonym zawodzie.
Te rozmowy nie omijają także świata piłki nożnej, gdzie na podjęcie przełomowej decyzji zdecydowali się przedstawiciele brazylijskiego futbolu, którzy postanowili zrównać pensje pobierane przez reprezentantów i reprezentantki „Canarinhos”.
- CBF wyrównało od marca bieżącego roku wynagrodzenie i nagrody pieniężne dla mężczyzn oraz kobiet występujących w drużynie narodowej, co oznacza, że zawodniczki będą otrzymywać identyczne pieniądze za osiągane wyniki, co zawodnicy - poinformował Rogério Caboclo, prezes federacji.
Tym samym kraj z Ameryki Południowej dołączył do Norwegii, Nowej Zelandii i Australii, gdzie przedstawiciele tamtejszego futbolu zdecydowali się na wprowadzenie identycznego kroku już jakiś czas temu.
O uzyskanie równych płac walczą w dalszym ciągu reprezentantki innych krajów. Spośród nich najgłośniej swój sprzeciw wobec zróżnicowaniu pobieranego wynagrodzenia wyrażają piłkarki Stanów Zjednoczonych, które po wygraniu Mistrzostw Świata w 2019 roku złożył nawet pozew do sądu w tej sprawie.
Ten nie przyznał im jednak racji, ale mimo to jedna z najbardziej utytułowanych drużyn w kobiecym świecie futbolu (cztery tytuły mistrzyń świata i cztery złote medale olimpijskie) nie poddaje się i teraz z pewnością będzie próbowała wykorzystać decyzję podjętą przez członków Brazylijskiej Konfederacji Piłki Nożnej.