Przenosiny byłego trenera Juventusu do „Nerazzurrich” nie były żadną tajemnicą już od dłuższego czasu. Szkoleniowiec zrobił sobie roczną przerwę po rozstaniu z Chelsea, ale teraz wraca na ławkę trenerską w swojej ojczyźnie. Teraz jego zadaniem będzie zaprowadzenie nowych podopiecznych na szczyt i zdetronizowanie jego byłego pracodawcy, który w ostatnich latach zdominował rozgrywki na Półwyspie Apenińskim.
Według wcześniejszych doniesień mediów, trener podpisał kontrakt już kilka dni temu, lecz do tej pory było to utrzymywane w tajemnicy ze względu na rodzinną tragedię byłego trenera, Luciano Spalletti. Rozstanie z 60-latkiem zostało finalnie ogłoszone dopiero w czwartek, co otworzyło furtkę na przywitanie Conte.
W mediach społecznościowych mediolańczycy opublikowali specjalny filmik prezentujący nowego trenera, a na stronie internetowej zamieszczono artykuł poświęcony szkoleniowcowi. Szczegóły porozumienia nie zostały podane, ale Gianluca Di Marzio przypomina, iż pensja Conte ma wynieść nawet 12 milionów euro rocznie. Jest bardzo duża kwota jak na warunki Serie A, biorąc pod uwagę, że o takich zarobkach do tej pory myśleli jedynie najlepsi zawodnicy w lidze.
- Jestem pewien, że Antonio Conte to jeden z najlepszych dostępnych trenerów. Z pewnością pomoże nam osiągnąć nasze cele, w szczególności jeden, który pozostaje wciąż ten sam - by uczynić ten klub ponownie jednym z najlepszych na świecie - powiedział prezydent „Beneamaty”, Steven Zhang.
Sam Conte również nie ukrywa radości z powodu powrotu na ławkę trenerską.
- Rozpoczynam nowy rozdział w swoim życiu. Jestem bardzo podekscytowany - mówi.
- Poprzez moją pracę postaram się odpłacić za zaufanie prezydentowi i dyrektorom. Wybrałem Inter ze względu na to, jaki to klub, projekt wygląda naprawdę ambitnie. Inter ma też wielką historię. Zaimponowała mi przejrzystość działania i wola przywrócenia Interu tam, gdzie powinien być.