51-latek w ostatnich tygodniach wysyłał sprzeczne komunikaty. Z jednej strony mówił o tym, jak to jest zadowolony z szansy poprowadzenia „Nerazzurich”, z drugiej… ganił kierownictwo za niewystarczającą ochronę piłkarzy, jego samego oraz reszty członków sztabu szkoleniowego. Włoch swoją przyszłość uzależniał od spotkania z Stevenem Zhangiem, właścicielem klubu.
Conte kibiców Interu Mediolan trzymał w niepewności aż do dzisiaj, kiedy to podsumowano sezon w obecności Beppe Marotty, Piero Ausilio, Alessandro Antonello i Angello Cappelliniego. Następnie światło dzienne ujrzał komunikat.
„Dzisiejsze spotkanie klubu z Antonio Conte było konstruktywne w imię ciągłości i wspólnej strategii. Powstały odpowiednie podwaliny do tego, aby wspólnie kontynuować projekt” – możemy przeczytać na oficjalnej stronie internetowej mediolańczyków.
Jak się okazuje, wspólna narada przyniosła jeszcze dwie ważne decyzje. Według Fabrizio Romano w jej trakcie postanowiono bowiem, że w klubie oprócz szkoleniowca zostają wspomniani Marotta (dyrektor generalny ds. sportu) i Ausilio (dyrektor sportowy), których przyszłość była niepewna.
Wracając do Conte, zespół pod jego wodzą w poprzednim sezonie dotarł do finału Ligi Europy (przegranego z Sevillą), zajął drugie miejsce w tabeli Serie A, a także osiągnął półfinał Pucharu Włoch. W sumie „Nerazzurri” wygrali 32 spotkania.
Umowa byłego trenera Juventusu czy Chelsea obowiązuje do 30 czerwca 2022 roku.