Do radykalnej zmiany opiekuna doszło parę godzin po przegranym meczu ligowym na własnym stadionie z Monzą. W starciu beniaminków Serie A gospodarze ulegli 2:3.
Ta porażka była jedenastą w tym sezonie rozgrywek. Co więcej, Cremonese ani razu nie odniosło zwycięstwa. Drużynie udało się ugrać jedynie siedem remisów.
Zarząd nie wyobrażał sobie, aby ten stan miał się utrzymywać dłużej. W sobotę wypowiedzenie otrzymał Massimiliano Alvini, a dzień później na jego następcę wyznaczono Davide Ballardiniego.
59-latek złożył podpis na umowie ważnej do końca czerwca 2024 roku. Za same pierwsze pół roku pełnienia obowiązków Włoch zainkasuje 500 tysięcy euro. Za cały kolejny sezon zarobi z kolei okrągły milion, lecz otrzyma także premię w wysokości pół miliona, jeśli misja utrzymania zespołu w Serie A zakończy się powodzeniem.
Przed Ballardinim nie lada wyzwanie. Szkoleniowiec musi zmotywować swoich podopiecznych do działania, aby jak najprędzej wydostali się z głębokiego dołka. Na dwadzieścia kolejek przed końcem zmagań „Grigiorossi” zajmują ostatnie miejsce ze stratą dziewięciu punktów do bezpiecznej strefy.
Pozostałymi członkami sztabu będą Carlo Regno, Francesco Bertini, Roberto Beni, Nicola Tarroni i Andrea Sardini.
Ballardini to człowiek z wielkim doświadczeniem we włoskiej elicie. W przeszłości odpowiadał za wyniki między innymi w Genoi, Palermo, Cagliari czy Lazio, z którym w 2009 roku sięgnął po Superpuchar kraju.