32-letni piłkarz pozostawał bez klubu, od momentu rozstania z Sieną, która ogłosiła niedawno bankructwo. Pomocnik, znany przede wszystkim z występów w Udinese, długo czekał na oferty od potencjalnych pracodawców, lecz z powodu małego zainteresowania, zdecydował sie przystać na propozycję Fidelisu.
D'Agostino to zawodnik z bogatą karierą piłkarską, bowiem może poszczycić się pięcioma występami w reprezentacji Włoch. Wychowanek Romy zaliczy teraz drastyczny spadek, biorąc pod uwagę poziom ligowy nowego klubu, który toczy boje w Serie D.
Co ciekawe, zaraz po podpisaniu rocznego kontraktu, D'Agostino przyznał w wywiadzie dla włoskich mediów, że w 2009 roku był bliski dołączenia do Juventusu, natomiast później zabiegał o niego Real Madryt.
- Z Juventusem rozmawialiśmy przeszło trzy miesiące, ale skończyło się na niczym. Później zgłosił się Real, mieliśmy już z agentem bilety lotnicze do stolicy Hiszpanii. Dlaczego tam nie trafiłem? Zapytajcie działaczy Udinese - oświadczył Włoch.