34-latek uchodził swego czasu za wielce obiecującego napastnika i zaliczył bardzo udany przeskok z futbolu młodzieżowego do seniorskiego, co zaowocowało jego transferem do CSKA Moskwa z Legii Warszawa za przeszło cztery miliony euro w lipcu 2007 roku.
Niedługo później Dawid Janczyk zaczął zmagać się z szeregiem problemów pozasportowych, wpadł w nałóg alkoholowy i zaczął stopniowo obniżać loty, co praktycznie przekreśliło jego szanse na zrobienie dużej kariery.
Mimo to środkowy napastnik nie zdecydował się na definitywne rozstanie z boiskiem i od 2014 roku, z różnym skutkiem, próbował kontynuować swoją przygodę z piłką w takich ekipach, jak Piast Gliwice, Sandecja Nowy Sącz, KTS Weszło, Odra Wodzisław Śląski, FC Blaubeuren, MKS Ciechanów, LZS Piotrówka czy Korona Wilkowice.
Były reprezentant Polski występował w ostatniej z wymienionych drużyn w rundzie jesiennej trwającego sezonu. W tym czasie udało mu się zdobyć dziewięć bramek dla ekipy rywalizującej w wielkopolskiej klasie okręgowej (grupa V).
Na tym Janczyk postanowił zakończyć swoją grę w tym klubie, aby następnie po paru miesiącach przerwy związać się z SKFiS-em Górnik 09 Mysłowice.
Janczyk przygotowywał się do startu wiosennej części zmagań z tym zespołem i zgodził się na reprezentowanie jego barw do końca trwających zmagań.
Do tego czasu środkowy napastnik postara się pomóc nowemu klubowi poprawić pozycję zajmowaną w śląskiej klasie okręgowej (grupa IV), w której plasuje się na ósmym miejscu po rozegraniu 19. kolejek z dorobkiem 29 wywalczonych punktów. Liderem tabeli jest AKS Mikołów z 52 „oczkami” na koncie.