Torino na sam koniec okienka zrealizowało najdroższy zimowy transfer. Wcześniej sfinalizowane zostały trzy wypożyczenia, na mocy których do klubu trafił Samuele Ricci z Empoli, Mohamed Fares z Lazio oraz Pietro Pellegri z AC Milanu.
Czwarta styczniowa transakcja Torino jest już definitywna. Ściągnięty został bowiem Demba Seck, który tym samym opuścił SPAL. Kwota transferu wyniosła 3,5 miliona euro, a 20-letni Senegalczyk podpisał kontrakt do 30 czerwca 2026 roku.
Torino tym samym znacząco zainwestowało w przyszłość. Dla Secka to pierwsza okazja w karierze do pokazania się na poziomie Serie A. Dotychczas występował w SPAL, gdzie w sumie rozegrał 30 spotkań.
W obecnym sezonie uzbierał na zapleczu włoskiej ekstraklasy 19 meczów. W większości z nich wybiegał na boisko w wyjściowym składzie. Przełożyło się to na jedną bramkę oraz dwie asysty.
Do tej pory trwająca kampania przebiegała dla Torino spokojnie i niewiele wskazuje, by miało się to zmienić. Po 22 rozegranych kolejkach podopieczni trenera Ivana Juricia zajmują dziesiątą lokatę. Do miejsca premiowanego grą w Lidze Konferencji Europy tracą sześć punktów, zatem przy dobrych wiatrach mogą włączyć się do walki o udział w europejskich pucharach.