Eric Bailly to były zawodnik Manchesteru United. Latem ekipa z Old Trafford porozumiała się z zawodnikiem w kwestii zakończenia współpracy i ten w ramach wolnego transferu przeniósł się do Beşiktaşu.
Turcy wierzyli, że Iworyjczyk przypomni sobie najlepsze momenty i będzie istotnym wzmocnieniem pierwszego zespołu.
W ciągu kilku miesięcy nie był jednak w stanie rozwinąć skrzydeł. Dodatkowo jego pensja była sporym obciążeniem dla klubu, dlatego postanowiono przedwcześnie zakończyć współpracę.
29-latek może zatem pochwalić się łącznie ośmioma występami nad Bosforem.
Choć obecnie pozostaje bez pracy, to ten stan nie potrwa zbyt długo. Jak informuje Sébastien Denis, wkrótce poznamy nowy zespół stopera i będzie nim Villarreal.
Dla „Żółtej Łodzi Podwodnej” pozyskanie nowego defensora było wielkim priorytetem. Ci stracili bowiem do tej pory w LaLidze już 35 bramek i zajmują w tabeli dopiero trzynaste miejsce.
Czy właśnie Bailly okaże się lekiem na wspomniany problem?
Dla niego będzie to powrót do byłego pracodawcy. Szeregów Villarrealu bronił bowiem wcześniej w latach 2015-2016, zanim przywdział trykot Manchesteru United. Wtedy Anglicy zapłacili za niego 38 milionów euro.
Ponadto Bailly był w swojej karierze związany także z Olympique Marsylią oraz Espanyolem.