Po rozstaniu się z drużyną ze stolicy województwa świętokrzyskiego włoski szkoleniowiec nie potrafi na dłużej zabawić miejsca w jednym zespole. Współpracował już z FSV Duisburg, a następnie pełnił rolę asystenta w ateńskim AEK. Teraz przyszedł czas na nową przygodę, która dla urodzonego w Szwajcarii Włocha może okazać się tą szczęśliwszą.
55-latek wraca za główne stery, a jego zadaniem będzie poprowadzenie drużyny FK Panevėžys. Ekipa z Poniewieża ma stosunkowo krótką historię, bowiem formalnie klub funkcjonuje od 2015 roku. Po czterech kampaniach na zapleczu litewskiej ekstraklasy udało mu się awansować do A Lygi, a w 2020 roku wywalczyć nawet Puchar Litwy.
Aktualnie drużyna zajmuje piąte miejsce w tabeli, pozostając po 27 meczach w rywalizacji o grę w europejskich pucharach. Jej ostatnie wyniki nie napawały jednak optymizmem - od początku sierpnia udało jej się wygrać dwa ligowe mecze, cztery jednak przegrała, a dwa zremisowała. Dla władz klubu był to impuls do zmian i postawiono właśnie na Gino Lettieriego.
Szkoleniowiec związał się z nowym zespołem do końca obecnych rozgrywek, w kontrakcie zawarto jednak klauzulę umożliwiającą przedłużenie porozumienia o kolejny sezon.
Przypomnijmy, że w latach 2017-2019 Włoch prowadził Koronę Kielce, która była dla niego pierwszym zagranicznym wyzwaniem po dotychczasowej karierze trenerskiej w Niemczech. Klubowi nie zawsze było łatwo z nim współpracować, zwłaszcza, że trener miał wiele pomysłów na diametralne zmiany. Z drugiej jednak strony kooperacja była stosunkowo udana i do czasu broniły ją wyniki na boisku, choćby zajęcie piątego miejsca w Ekstraklasie w sezonie 2017/2018.