Niemiecki szkoleniowiec z posadą pożegnał się po meczach przeciwko Węgrom, Estonii oraz Finlandii w rozgrywkach Ligi Narodów. Grecy z dorobkiem sześciu punktów zajmują dziś drugie miejsce w tabeli grupy drugiej dywizji C i mają już jedynie iluzoryczne szanse na wyprzedzenie liderujących reprezentantów Finlandii.
53-letni Niemiec za wyniki mistrzów Europy z 2004 roku odpowiadał od trzech lat. W trakcie swojej kadencji udało mu się uporządkować grę zespołu po katastrofalnym okresie, gdy selekcjonerem był Claudio Ranieri.
Grecja pod wodzą Skibbe nie zdołała co prawda awansować na żaden z wielkich turniejów, jednak mimo to praca wykonywana przez byłego piłkarza Schalke zbierała zazwyczaj pochlebne opinie.
- Zdecydowaliśmy się zakończyć współpracę z Michaelem Skibbe jednocześnie decydując się na zatrudnienie na tym samym stanowisku Angelosa Anastasiadisa – poinformował prezydent Greckiego Związku Piłki Nożnej, Vangelis Grammenos.
Następca niemieckiego szkoleniowca powraca do zawodu po dwuletniej przerwie. 65-latek ma na koncie bogate doświadczenie w pracy na arenie międzynarodowej, bowiem w latach 2004-2011 był on odpowiedzialny za wyniki osiągane przez reprezentację Cypru.
Były opiekun licznych klubów greckich związał się z reprezentacją kontraktem do grudnia 2019 roku. Jego podstawowym celem w pracy z kadrą ma być wywalczenie awansu na najbliższe Mistrzostwa Europy.