Watford zarobił na 28-letnim lewym obrońcy 19 milionów euro. Sam piłkarz podpisał czteroletnią umowę.
Defensor cały najbliższy sezon spędzi jednak na Vicarage Road, ponieważ Włosi zdecydowali się na natychmiastowe wypożyczenie swojego najnowszego nabytku do jego dotychczasowego zespołu. Ruch ten spotkał się jednak z oskarżeniami oraz podejrzeniem złamania przepisów.
Kamara jako indywidualność w drużynie „Szerszeni” z pewnością zaimponował w ostatniej ligowej kampanii. Został on wybrany najlepszym graczem sezonu 2021/2022 w swojej drużynie. Cały zespół nie mógł jednak mówić o dumie ze swoich występów. Ekipa z Vicarage Road nie zdołała utrzymać się w angielskiej elicie, w związku z czym swoje mecze rozgrywa obecnie w Championship.
Obie strony transakcji związanej z Kamarą, czyli Watford oraz Udinese, mają tego samego właściciela - włoską rodzinę Pozzo. Ze względu na tę transakcję, pod adresem klubu z Vicarage Road padły oskarżenia dotyczące pozostania Kamary w drużynie na kolejny sezon – Watford poza szesnastoma milionami euro oraz podreperowaniem klubowych finansów zapewnił sobie jednocześnie dalsze korzystanie z usług Iworyjczyka.
Media grzmią w tej sprawie, ale nie jest to żadna nowość. W ostatnich dziesięciu latach pomiędzy wspominanymi zespołami doszło do ponad 60 różnego typu transferów.
28-letni defensor piłkarsko wychował się we Francji, a konkretnie w młodzieżówkach Toulouse. W kraju tym grał także w Stade Reims oraz OGC Nice, z którego trafił do Watfordu za cztery miliony euro. Dotychczas w nowym sezonie Championship rozegrał cztery spotkania.