Portugalski skrzydłowy podczas zimowego okna transferowego przeniósł się do Northampton Town, jednak zdobył zaledwie jedną asystę w 12 spotkaniach na trzecim poziomie rozgrywkowym w Anglii. Northampton na pięć kolejek przed końcem sezonu znajduje się w strefie spadkowej i ma minimalne szanse na utrzymanie, dlatego zrezygnowano z trzech wypożyczonych piłkarzy.
Oprócz Hildeberto Pereiry odesłanego do Legii Warszawa, do swoich klubów powrócili dwaj inni gracze: Gboly Aryibi do Nottingham Forest oraz Boris Mathis do Evertonu. Decyzję podjął przede wszystkim Dean Austin, który wczoraj został zatrudniony jako menadżer awaryjny.
- Jako menadżer podejmujesz decyzje, które w twojej opinii pomogą drużynie. Potrzebuję ludzi, którym zależy na grze dla tego klubu i oddadzą za niego swoje serce oraz duszę. Na boisku mają walczyć do ostatniej kropli potu i krwi oraz zrobić wszystko, co w ich mocy, by osiągnąć pożądane rezultaty.
- Pomyślałem, że na pięć kolejek przed końcem będzie najlepiej, jeśli rdzeń zespołu to gracze związani z klubem na stałe. Nie chcę też pracować z grupą składającą się z 23-24 zawodników – powiedział Austin.