O wielokrotnym reprezentancie Czech zrobiło się głośno przed kilkoma tygodniami za sprawą dokonanego przez niego coming outu. Wykonanie takiego kroku wymagało z jego strony olbrzymiej odwagi.
Z tego też powodu otrzymał duże wsparcie ze strony piłkarskiego środowiska na czele ze Spartą Praga, gdzie przebywa obecnie na wypożyczeniu z Getafe.
Zrzucenie tego ciężaru z barków nie przyniosło jednak do końca spodziewanej ulgi wszechstronnemu pomocnikowi, który został teraz odsunięty od pierwszej drużyny z uwagi na ostatni incydent związany z zatrzymaniem go przez policję.
Lokalne media podały, że Jakub Jankto prowadził w podejrzany sposób swoje auto na jednej ze stołecznych ulic w dniu 18 kwietnia około godziny 12:00, co wzbudziło zaniepokojenie jednego z kierowców, który poinformował o tym służby.
Te niezwłocznie udały się w wskazane miejsce i dokonały zatrzymania 27-latka. Przeprowadzone niezwłocznie badanie alkomatem nie wskazało, że był on pod wpływem alkoholu. Dlatego też policjanci chcieli poddać go testowi na obecność narkotyków. Czeski piłkarz nie zgodził się na to i odmówił także przejścia badań lekarskich.
W związku z tym sprawa została skierowana do odpowiedniego organu państwowego w celu rozstrzygnięcia. O wszystkim został także poinformowany klub, który wezwał Jankto na rozmowę.
W jej trakcie zapadła decyzja od odsunięciu go od pierwszego zespołu Sparty Praga, o czym poinformowano w wydanym komunikacie.
„Drużyna Sparty będzie rozgrywała swoje mecze bez Jakuba Jankto. Zawodnik nie jest gotowy do wykonywania obowiązków wynikających z jego kontraktu i w związku z tym nie będzie dostępny dla trenera w zakresie treningów. Zajęcia zostały wznowione po dwudniowej przerwie bez udziału Jankto.
Władze klubu spotkały się z piłkarzem. Rozmowa dotyczyła wtorkowego wydarzenia drogowego z udziałem zawodnika. Obie strony zgodziły się na odsunięcie Jankto od treningów, teraz zajmie się on swoją sytuacją osobistą” - czytamy na stronie.
Należy przypuszczać, że w ten sposób wielokrotny reprezentant kraju zakończył najprawdopodobniej swoją przygodę ze stołeczną drużyną, która nie wykupi go z Getafe po rozegraniu przez niego 16 spotkań i zanotowaniu w nich trafienia.