Portugalczyk objął stanowisko szkoleniowca klubu z Księstwa w lipcu 2014 roku po odejściu Claudio Ranieriego i ustabilizował jego pozycję w gronie najlepszych ekip występujących w Ligue 1.
Prowadzone przez niego AS Monaco prezentowało się do niedawna bardzo dobrze o czym świadczy między innymi fakt, że pod jego wodzą kończyło każdy sezon francuskich rozgrywek na podium.
Zespół i on sam najlepiej wspominają sezon 2016/2017, który zakończył się zdobyciem tytułu mistrzowskiego na krajowym podwórku oraz dotarciem do półfinału Ligi Mistrzów.
Po tych znakomitych rezultatach nie ma już jednak śladu, ponieważ w trwających rozgrywkach klub z Księstwa zajmuje odległe osiemnaste miejsce w ligowej tabeli z zaledwie jednym odniesionym zwycięstwem w dziewięciu rozegranych meczach.
Bardzo słaba dyspozycja drużyny zmusiła władze zespołu do rozwiązania umowy z Leonardo Jardimem.
- Jestem wdzięczny i dumny, że mogłem trenować AS Monaco przez ponad cztery lata. Zawsze dawałem z siebie wszystko i pracowałem z pasją. Odnieśliśmy razem wielkie zwycięstwa i zawsze będą we mnie te wspomnienia - powiedział portugalski szkoleniowiec.
W mediach można przeczytać, że murowanym kandydatem do przejęcia jego funkcji jest Thierry Henry, który w przeszłości reprezentował barwy tego klubu w latach 1994-1999.
Legendarny francuski napastnik nie prowadził jeszcze samodzielnie żadnego zespołu, ale od dawna współpracuje z Roberto Martínezem w reprezentacji Belgii.
W ostatnim czasie był też łączony z objęciem takich ekip jak Bordeaux i Aston Villa.