Pozostali zawodnicy to: Nicolò Zaniolo z Aston Villi, Sandro Tonali z Newcastle United oraz Nicola Zalewski z AS Romy. Media podejrzewają, że mogli oni brać udział w nielegalnych zakładach bukmacherskich, co jest we Włoszech zabronione zarówno z punktu widzenia prawa powszechnego, jak i sportowego.
Do sprawy w krótkim oświadczeniu odniósł się klub Fagiolego, Juventus.
„W nawiązaniu do informacji, które pojawiły się w kilku mediach, Juventus FC podkreśla, że gdy tylko otrzymał wiadomość o możliwym udziale zawodnika Nicolò Fagiolego w sprawie, dotyczącej zakładów bukmacherskich, to natychmiast i niezwłocznie skontaktował się z Prokuraturą Federalną FIGC [Włoski Związek Piłki Nożnej - przyp. red.]”.
Na razie sprawa jest rozwojowa, a media twierdzą, że niedługo wypłyną kolejne nazwiska w nią zamieszane, co zapowiada bardzo trudny czas dla włoskiego futbolu.
Fagioli w tym sezonie rozegrał sześć meczów (w tym trzy z ławki), zanotował asystę i w sumie przebywał na murawie przez 339 minut. „Stara Dama” po ośmiu kolejkach ma na swoim koncie 17 punktów i zajmuje trzecie miejsce w tabeli, tracąc cztery „oczka” do liderującego AC Milanu.