„Nafciarze” od jakiegoś czasu poszukiwali bramkarza i wczoraj ogłosili w mediach społecznościowych, że czwartek może przynieść prezentację nowego zawodnika. Media dość szybko ustaliły, że tajemniczą osobą skrywającą się za rękawicami na klubowym zdjęciu jest Thomas Dähne (WIĘCEJ TUTAJ) i dzisiaj klub potwierdził te spekulacje.
Wisła poinformowała na swojej stronie internetowej, że golkiper związał się z płocczanami kontraktem, który będzie obowiązywał przez najbliższe dwa i pół roku. Do drużyny planowo dołączy w grudniu, ponieważ do 30 listopada obowiązuje jego umowa z obecnym pracodawcą - HJK Helsinki, ale zadebiutuje dopiero w lutym.
Urodzony w 1994 roku Niemiec rozpoczynał swoją przygodę z piłką w TSV 1860 Rosenheim. Tam wypatrzyli go skauci Red Bulla Salzburg, ale w barwach „Byków” nie otrzymał zbyt wielu szans i większość czasu spędził na wypożyczeniu w partnerskim klubie FC Liefering. Tam pokazał się z na tyle dobrej strony, że przeniósł się do RB Lipsk, które wtedy występowało jeszcze w 2. Bundeslidze. Tam pełnił rolę jedynie trzeciego bramkarza, dlatego w sierpniu 2015 sprowadziło go HJK Helsinki.
W Finlandii wiodło mu się już znacznie lepiej. Był tam podstawowym zawodnikiem, a we wszystkich rozgrywkach wystąpił 76 razy. W tym czasie zaliczył 32 czyste konta i wpuścił 67 goli. Szczególnie udany był dla niego zakończony już sezon Veikkausliigi. HJK dopuściło do straty jedynie 16 bramek w 33 meczach ligowych i spora w tym zasługa właśnie Dähne. Były młodzieżowy reprezentant Niemiec mógł się cieszyć ze zdobycia mistrzostwa oraz Pucharu Finlandii.
Z komunikatu Wisły możemy również dowiedzieć się, iż klub złożył propozycję przedłużenia kontraktu Sewerynowi Kiełpinowi.