Blisko 22-letni zawodnik prezentował się swego czasu bardzo dobrze na zapleczu Ekstraklasy w szeregach Stomilu Olsztyn. Z tego też powodu wzbudził on zainteresowanie ze strony mocniejszych polskich klubów. Spośród nich zdecydowaną chęć sięgnięcia po Japończyka wykazali „Miedziowi” i w konsekwencji sprowadzili go do siebie przed startem sezonu 2021/2022.
W sztabie Zagłębia Lubin dość szybko zapadła jednak decyzja o wypożyczeniu ofensywnego pomocnika do Stali Mielec, gdzie w rundzie jesiennej rozegrał piętnaście spotkań z zanotowanym trafieniem oraz asystą.
Ten dorobek okazał się wystarczający do tego, by ekipa z województwa dolnośląskiego skróciła tymczasowy pobyt Kōkiego Hinokio u ligowego rywala z uwagi na kontuzję odniesioną przez Filipa Starzyńskiego.
Powrót piłkarza do „Miedziowych” nie okazał się jednak dla niego zbyt szczęśliwy, ponieważ pełnił w zespole zaledwie funkcję rezerwowego, co pozwoliło mu zgromadzić w ciągu roku siedemnaście występów.
Taki stan rzeczy skłonił władze Zagłębia Lubin do zakończenia przedwcześnie współpracy z blisko 22-letnim zawodnikiem, z czego skrzętnie skorzystała drużyna z Podkarpacia, sięgając tym razem po Japończyka na zasadzie transferu definitywnego.
Kōki Hinokio związał się z nowym pracodawcą do 30 czerwca 2025 roku.
Ofensywny pomocnik jest trzecim zimowym wzmocnieniem Stali Mielec. Przed nim do tego zespołu dołączyli Rauno Sappinen oraz Alex Vallejo.