W poprzednim sezonie mogło wydawać się, że przybycie do West Hamu Alphonse Areoli spowoduje spadek roli Łukasza Fabiańskiego. Rzeczywistość okazała się jedna zupełnie inna.
Pomimo przybycia Francuza to Polak był pierwszym wyborem Davida Moyesa. Menedżer obdarzył 37-latka ogromnym zaufaniem, a ten odpłacił mu znakomitymi występami w kluczowych meczach.
Z tego powodu strony doszły do wniosku, że najlepszym rozwiązaniem będzie kontynuowanie współpracy. Negocjacje odbyły się w przyjaznej atmosferze i były reprezentant Polski złożył podpis pod nową umową.
Na jej mocy Fabiński będzie reprezentował West Ham co najmniej do 30 czerwca 2023 roku. Ponadto w kontrakcie znalazła się opcja przedłużenia o kolejne dwanaście miesięcy.
- Jestem zadowolony i bardzo szczęśliwy, że mogę zostać tu jeszcze przez kolejny rok. Na pewno to ekscytująca wizja. Sposób, w jaki ten klub się rozwija, napawa optymizmem. Wykorzystujemy swój potencjał i to jest naprawdę wspaniałe. Miło jest być częścią tej społeczności - przyznał.
57-krotny reprezentant Polski trafił do West Hamu ze Swansea City latem 2018 roku. Od tamtej pory rozegrał dla tej ekipy 137 meczów. W nich zanotował 34 czyste konta.