Przeciętna postawa spadkowicza z Ekstraklasy pod koniec rundy jesiennej i na początku wiosny spowodowała, że posada Wojciecha Stawowego zawisła na włosku. Derbowy remis z Widzewem przelał czarę goryczy.
Kilka godzin po tym wydarzeniu w mediach pojawiła się informacja, że były szkoleniowiec między innymi Cracovii pożegna się z ŁKS-em, a jego miejsce zajmie Ireneusz Mamrot.
W niedzielę te zapowiedzi znalazły swoje odzwierciedlenie w rzeczywistości. Najpierw przedpołudniem pożegnano Stawowego, by kilka godzin później poinformować za pośrednictwem oficjalnych mediów o zatrudnieniu 50-latka.
Wraz z urodzonym w Trzebnicy trenerem do klubu przenoszą się też jego asystenci, a więc Adrian Siemieniec oraz Marcin Pogorzała i Jacek Janowski.
Kontrakt Mamrota z pierwszoligowcem ma być natomiast ważny do 30 czerwca 2022 roku.
Na obecnym etapie sezonu ŁKS plasuje się w ligowej tabeli na trzecim miejscu z dorobkiem 36 punktów. Do miejsca premiowanego bezpośrednim awansem brakuje mu dwa „oczka”.