28-letni Austriak nie może z pewnością uznać przeprowadzki do Bayernu Monachium za udaną. Sabitzer, który jeszcze nie tak dawno błyszczał w barwach RB Lipsk, nie odgrywał ważnej roli w zespole ze stolicy Bawarii, co widać po samych liczbach.
Po pierwszym nieprzekonującym sezonie w nowym otoczeniu można było jeszcze całą sytuację pomocnika zrzucać na karb procesu adaptacji. W drugim postawa i pozycja wszechstronnego pomocnika nie uległa zmianie.
Przed 68-krotnym reprezentantem kraju pojawiła się ciekawa opcja. Manchester United z powodu kontuzji Christiana Eriksena został zmuszony do poszukania nowego środkowego. Duńczyk będzie pauzował przed dłuższy okres, a więc w środkowej formacji Erika ten Haga powstała spora wyrwa. „Czerwone Diabły” w żargonie ostatniego dnia okna transferowego rozważały kilka możliwości, lecz ostatecznie postawiły właśnie na Sabitzera.
28-latek trafi na Old Trafford w ramach wypożyczenia do końca sezonu. Co ważne, w umowie nie znalazła się opcja wykupu.
30 czerwca Austriak wróci zatem do Bayernu Monachium, z którym obowiązuje go kontrakt do lata 2025 roku.
Marcel Sabitzer do tej pory rozegrał w aktualnych rozgrywkach 24 spotkania. W nich zanotował po bramce i asyście.
- Czasami w życiu trzeba podejmować szybkie i ważne decyzje. Od chwili, gdy usłyszałem o tej możliwości, wiedziałem, że jest dla mnie odpowiednia. Lubię rywalizować. Chcę wygrywać i pomóc klubowi osiągnąć cele w tym sezonie. Czuję, że jestem u szczytu formy zawodniczej i mogę wnieść dużo doświadczenia i energii do drużyny - powiedział.