OFICJALNIE: Marcel Wędrychowski w Górniku Łęczna

Paweł Hanejko
Źródło: Górnik Łęczna

Górnik Łęczna poinformował we wtorek o sprowadzeniu Marcela Wędrychowskiego.

Sytuacja Górnika Łęczna po sześciu pierwszych kolejkach obecnego sezonu Ekstraklasy nie wygląda najlepiej. Zespół prowadzony przez Kamila Kieresia plasuje się w ligowej tabeli na ostatnim osiemnastym miejscu z dorobkiem zaledwie dwóch punktów.

Ta sytuacja zmusiła działaczy beniaminka do wzmożonego ruchu na rynku transferowym. We wtorkowe popołudnie poinformowano o sprowadzeniu nowego skrzydłowego.

Do ekipy z województwa lubelskiego dołączył Marcel Wędrychowski.

Górnik Łęczna pozyskał tego gracza w ramach wypożyczenia z Pogoni Szczecin. Na mocy zawartej między stronami umowy będzie on grał w barwach „Zielono-czarnych” do 30 czerwca 2022 roku.

- Dobra współpraca z Pogonią Szczecin i nastawienie Marcela, który sam też bardzo chciał do nas przyjść, sprawiły, że zdecydowaliśmy się na ten ruch. Marcel, zanim się u nas pojawił, przepracował cały okres przygotowawczy w Pogoni. Pamiętajmy, że mówimy tu o drużynie, która zeszły sezon PKO BP Ekstraklasy ukończyła na 3. miejscu. Teraz będzie stanowił dodatkową opcję dla trenera Kieresia i wzmocni konkurencję w ofensywie naszej drużyny - powiedział dyrektor sportowy Veljko Nikitović.

Urodzony w Szczecinie zawodnik ma na swoim koncie cztery występy w pierwszej drużynie „Portowców”.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Kamil Grosicki po porażce w finale Pucharu Polski Euforia trenera Alberta Rudé. Śpiewał razem z całą trybuną kibiców Wisły Kraków [WIDEO] Prezes Pogoni Szczecin krótko po przegranym finale Pucharu Polski. „Niech udadzą się na emeryturę, niepłatną” To piłkarze Pogoni Szczecin usłyszeli od kibiców po przegranym finale Pucharu Polski „Duży błąd sędziów”. Chodzi o akcję bramkową Wisły Kraków w finale Pucharu Polski Wisła Kraków chciała bardziej. Puchar Polski dla „Białej Gwiazdy” [WIDEO] Piłkarski kryminał w wykonaniu zawodnika Pogoni Szczecin. To będzie mu długo wypominane [WIDEO]

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy