Klubowe Mistrzostwa Świata nie kojarzyły się, szczególnie na Starym Kontynencie, ze zbyt doniosłym wydarzeniem. Ranga imprezy, w której rywalizowały ze sobą mistrzowie kontynentów, nigdy nie należała do największych. Dodatkowo najczęściej trofeum zgarniał zdobywca Ligi Mistrzów, nie przykładając się przesadnie do spotkań.
FIFA od dłuższego czasu zastanawiała się nad zmianą formuły turnieju, aby ten przynosił więcej emocji i stał się bardziej konkurencyjny. Międzynarodowa organizacja ponownie postawiła na ilość.
Dwie najbliższe edycje Klubowych Mistrzostw Świata odbędą się jeszcze na starych zasadach, czyli z udziałem mistrzów poszczególnych konfederacji. Dodatkowo na organizatora najbliższej imprezy wybrano Arabię Saudyjską.
Od 2025 roku turniej zmieni się nie do poznania, czerpiąc garściami z reprezentacyjnego mundialu.
Przede wszystkim do rozgrywek przystąpią 32 drużyny. Tak więc miejsca w imprezie otrzyma 12 drużyn z Europy, sześć z Ameryki Południowej, cztery z Azji, Afryki i Ameryki Północnej i jedna z Oceanii. Ostatnią lokatę zajmie klub z kraju gospodarza.
Mistrzostwa odbywać się będą co cztery lata na przełomie czerwca i lipca.
W gronie głównych faworytów do organizacji turnieju na nowych zasadach przewijają się Stany Zjednoczone.
Na ten moment FIFA nie podała, wedle jakiego kryterium będą wybierane zespoły.