Drużyna „Les Gones” prezentuje się grubo poniżej oczekiwań w trwających rozgrywkach. Z tego też powodu przeprowadziła w ich połowie transferową ofensywę w celu wywalczenia spokojnego utrzymania przed podjęciem walki o najwyższe cele w następnym sezonie.
W osiągnięciu tego celu mają pomóc sprowadzeni za blisko 40 milionów euro - Malick Fofana, Gift Orban, Adryelson, Lucas Perri oraz Nemanja Matić, do których dołączył Orel Mangala z Nottingham Forest.
W ostatnich godzinach okna pojawiły się wieści, że belgijski pomocnik przybędzie ostatecznie do Ligue 1 w ramach wypożyczenia z obowiązkiem zakupu.
Finalnie te wieści odnalazły w znaczącej części swojego odzwierciedlenia w rzeczywistości. W efekcie Jeff Reine-Adélaïde, sprowadzony za 25 milionów euro, pozostanie najdroższym zakupem w historii, przynajmniej na razie.
Reprezentant Belgii dołączył do „Les Gones” w ramach odpłatnego wypożyczenia za 10 milionów funtów (11,7 miliona euro) z opcją wykupu za 15 milionów euro (około 17,5 miliona euro). Do tego będą mogły dojść jeszcze bonusy w wysokości trzech milionów funtów (około 3,5 miliona euro) i 10 procent z tytułu wartości dodanej od ewentualnego przyszłego transferu.
Tym samym w dłuższej perspektywie Orel Mangala ma szansę wskoczyć na pierwsze miejsce wśród największych transakcji OL.
Belg dołączył do Nottingham Forest latem 2022 roku z VfB Stuttgart za 13 milionów euro.
W trwającym sezonie zanotował trafienie w 20 występach.
Poza Lyonem poważna zainteresowanie 25-letnim pomocnikiem przejawiały w minionych tygodniach Napoli oraz Juventus.