Komitet Wykonawczy Słowackiego Związku Piłki Nożnej niemal jednogłośnie poparł kandydaturę 49-letniego szkoleniowca na stanowisko selekcjonera drużyny narodowej.
Czech musi jeszcze skompletować swój sztab szkoleniowy i razem z nim będzie odpowiadał za wyniki osiągane przez słowacką kadrę do zakończenia Euro 2020.
Współpraca Hapala z tamtejszym związkiem będzie mogła zostać przedłużona, ale ten fakt został naturalnie uzależniony od wyniku osiągniętego przez drużynę narodową w nadchodzących eliminacjach do mistrzostw Starego Kontynentu oraz jej ewentualnego występu w głównej fazie turnieju.
Były szkoleniowiec Zagłębia Lubin zasiadał ostatnio na ławce trenerskiej Sparty Praga. Przedstawiciele czeskiego klubu zwolnili go jednak przed kilkoma miesiącami po tym, jak prowadzony przez niego zespół potknął się w pierwszym meczu II rundy kwalifikacyjnej Ligi Europy przeciwko serbskiemu Spartakowi Subotica (0:2).
49-latek zastąpi Jána Kozáka na stanowisku selekcjonera, który po porażce z Czechami (1:2) w Lidze Narodów zrezygnował z pracy w kadrze, którą prowadził od lipca 2013 roku.
Warto także nadmienić, że Pavel Hapal w latach 2015-2018 odpowiadał za wyniki osiągane przez reprezentację Słowacji do lat 21. Razem z nią awansował do Mistrzostw Europy U-21, które w zeszłym roku odbyły się w Polsce.