„Z całego serca i sił swoich starałem się reprezentować nasz kraj jak najlepiej. Była to ogromna duma grać z orzełkiem na piersi.
Umiejętności czasami brakowało ale napewno nie woli walki.
Dziś mówię Dziękuje Reprezentacji Polski.
Dziękuje wszystkim Kibicom, Trenerom, Piłkarzom oraz tym którzy na codzień pomagali mi w Reprezentacji!!
Życzę powodzenia w eliminacjach” [pisownia oryginalna] - czytamy w komunikacie zamieszczonym na Facebooku.
33-letni skrzydłowy tym samym bilans w kadrze zamknął w 44 spotkaniach, dwóch bramkach, jednej asyście i dziewięciu żółtych kartkach. Ostatni raz w reprezentacji zagrał na Mistrzostwach Świata w Rosji, wchodząc na ostatnie dziesięć minut wygranego 1-0 meczu przeciwko Japonii. Natomiast zadebiutował w 2008 roku wygranym 3-2 towarzyskim spotkaniem z Irlandią.
Peszko w tym sezonie zaliczył zaledwie 30 minut w Ekstraklasie. Już w pierwszej kolejce sfaulował Arvydasa Novikovasa, za co został zawieszony na trzy miesiące. Potem pokłócił się na treningu z jednym z asystentów trenera Lechii Piotra Stokowca, Maciejem Kalkowskim, w wyniku czego został odsunięty od składu. Umowa piłkarza obowiązuje do 30 czerwca 2020 roku. Jeśli pojawi się stosowna oferta, zapewne opuści on Lechię w zimowym oknie transferowym.