Międzynarodowa Federacja Piłki Nożnej zabroniła drużynie „Portowców” rejestrować nowych zawodników w dwóch okienkach transferowych w związku z rzekomym naruszeniem przepisów kontraktowych związanych z pozyskaniem Spasa Delewa.
Bułgar trafił do Pogoni jako wolny zawodnik w 2016 roku po tym, jak rozwiązał jednostronnie swoją umowę z Beroe Stara Zagora. FIFA uznała, że piłkarz naruszył w ten sposób obowiązujące przepisy i postanowiła zakazać ekipie ze Szczecina kontraktować graczy oraz zawiesiła 29-latka na cztery miesiące.
Zespół z województwa zachodniopomorskiego oraz Delew odwołali się od tej decyzji do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu w Lozannie, który najpierw wstrzymał jej wykonanie, a teraz w całości je uchylił.- O treści wyroku poinformowałem już naszych najważniejszych partnerów biznesowych oraz władze polskiej piłki ze Zbigniewem Bońkiem i Marcinem Animuckim na czele. Otrzymuję też mnóstwo gratulacji od ludzi ze świata sportu, gdyż mają oni świadomość, jak ważnej i dużej rzeczy udało się nam wszystkim dokonać - powiedział Jarosław Mroczek, prezes Pogoni.
- Chciałbym bardzo mocno podkreślić profesjonalizm prawników, którzy prowadzili tę sprawę. Mecenasi na każdym kroku pracowali z pełną determinacją oraz zaangażowaniem, wykorzystując olbrzymią wiedzę. Bez tego z pewnością nie byłoby wyroku o takiej treści. Mam tego świadomość i jako prezes Pogoni bardzo serdecznie za to dziękuję - dodał działacz.
Wcześniej media informowały, że zespół ze Szczecina zamierza na początku letniego okienka transferowego sprowadzić dwóch nowych zawodników - Michalisa Maniasa i Benedikta Zecha.