W ostatnim meczu „Rossonerich” z Realem Betis doszło do niefortunnej kolizji Mateo Musacchio z Franckiem Kessié. Ucierpiał szczególnie ten pierwszy, ponieważ w pewnym momencie pojawiła się nawet obawa, iż traci przytomność. Zawodnik przechodził w piątek badania, które wykazały jednak, że większe problemy ma on jednak z nogą.
Klub wydał oficjalny komunikat w sprawie stanu zdrowia Argentyńczyka i dowiadujemy się z niego, że trener Gennaro Gattuso będzie musiał sobie poradzić w najbliższym czasie bez niego. U 28-latka doszło do uszkodzenia więzadła krzyżowego tylnego w prawym kolanie. Lekarze „Diavolo” spodziewają się, że przerwa może potrwać nawet do dwóch miesięcy.
Dokładny czas absencji określono na sześć do ośmiu tygodni. To oznacza, że Musacchio najprawdopodobniej w tym roku kalendarzowym już nie zagra. Ominie go zatem dziesięć spotkań, w tym niedzielne z Juventusem, a dalej między innymi z Lazio, Torino czy Fiorentiną. Do tego piłkarz opuści dwie ostatnie kolejki fazy grupowej Ligi Europy, w których Milan zmierzy się z Dudelange i Olympiakosem.
Dobrą informacją jest za to to, iż u zawodnika nie stwierdzono żadnych problemów z głową, których obawiano się zaraz po kolizji. Piłkarz przeszedł konieczne badania, lecz te wykazały negatywne wyniki.