Komisja Zarządzająca Urugwajskim Stowarzyszeniem Sędziów Piłkarskich (AUDAF) podjęła w nocy z piątku na sobotę decyzję o wycofaniu wszystkich arbitrów wyznaczonych do poprowadzenia spotkań, które miały być prowadzone w ten weekend ze względu zdewastowanie i obrabowanie domu prezesa AUDAF - Marcelo De Leóna.
Ten występek nie miał głównie charakteru rabunkowego, ponieważ napastnicy pozostawiali w jego posiadłości napisy na ścianach oskarżającego go o korupcję w związku z ostatnimi wydarzeniami mającymi miejsce w Torneo Clausura, gdzie Club Nacional zmierzający po zdobycie mistrzostwa zgarnął zaledwie cztery punkty w trzech ostatnich meczach i to w bardzo dziwnych okolicznościach, w tym jeden z bezpośrednim przeciwnikiem w walce o tytuł - Club Atlético Peñarol.
Napięta sytuacja panująca wokół aktualnego lidera tamtejszej ekstraklasy doprowadziła również do tego, że tajemniczy ludzie zaczęli grozić śmiercią prezesowi stowarzyszenia oraz sędziom, dlatego Urugwajski Związek Piłki Nożnej postanowił przychylić się do decyzji podjętej przez wspomnianą komisję i zawiesił wszystkie piłkarskie pojedynki w kraju, które miały odbyć się w ten weekend, w tym ostatnią serię gier w ramach Torneo Clausura, gdzie dwa pierwsze zespoły mają na swoim koncie po 31 zdobytych punktów.
Zawieszenie wszelakich rozgrywek ma obowiązywać do wtorku, kiedy to na walnym zgromadzeniu przedstawicieli tamtejszego futbolu zostaną podjęte kolejne kroki w tej sprawie.
Warto wspomnieć, że
Club Nacional
już od dość dawna ma wiele zastrzeżeń do sposobu funkcjonowania AUDAF i sparaliżował jego działania w kwietniu, kiedy to wkroczył do jego siedziby z transparentami domagając się podjęcia stosownych kroków wpływających na poprawę jakości sędziowania meczów poprzez między innymi wprowadzenie VAR-u. Wdrożenie tego systemu obiecywał nawet prezes krajowego związku -
Ignacio Alonso, ale do tej pory nie wywiązał się ze złożonej obietnicy, dlatego klub wycofał poparcie dla jego dalszych rządów.