37-letni szkoleniowiec zastąpił Macieja Stolarczyka na stanowisku trenera „Białej Gwiazdy” i w najbliższym czasie będzie się starał wyciągnąć zespół z województwa małopolskiego z poważnego kryzysu.
Przedstawiciele klubu nie poinformowali w oficjalnie wystosowanym komunikacie o długości zawartego kontraktu z nowym trenerem, ale należy przypuszczać, że został on podpisany do końca obecnego sezonu z opcją przedłużenia.
Skowronek odpowiadał do niedawna za wyniki osiągane przez Stal Mielec. W poprzednich rozgrywkach prowadzona przez niego drużyna była bardzo bliska wywalczenia awansu do Ekstraklasy. Ostatecznie pierwszoligowy klub uplasował się na trzeciej pozycji w tabeli, bo musiał uznać wyższość Rakowa Częstochowa i ŁKS-u Łódź.
„Biało-Niebiescy” mieli wyciągnąć wnioski z tego niepowodzenia, dlatego w obecnym sezonie celowali tylko i wyłącznie w miejsce dające promocję do gry w polskiej elicie. Stal udanie zainaugurowała ligowe zmagania i z tego też powodu ich szkoleniowiec stał się obiektem pożądania właścicieli Wisły Płock, Zagłębia Lubin i Korony Kielce, którzy jako pierwsi zdecydowali się na zmianę trenerów w swoich zespołach.
37-latek nie doszedł finalnie do porozumienia z żadną z wymienionych ekip i zamierzał kontynuować swoja pracę w Mielcu. Dość niespodziewanie został on jednak pozbawiony zajmowanego stanowiska po zwycięstwie z GKS-em Bełchatów (1:0) i od tego czasu czekał na nadarzającą się szansę umożliwiająca mu podjęcie pracy w Ekstraklasie, gdzie w przeszłości prowadził takie drużyny jak Pogoń Szczecin oraz Widzew Łódź.
Teraz przed Skowronkiem stoi bardzo ambitne zadanie polegające na utrzymaniu Wisły Kraków w Ekstraklasie, która w ostatnich siedmiu meczach poniosła siedem porażek i w konsekwencji spadła na ostatnie miejsce w tabeli.