Marokański skrzydłowy po przejściu testów medycznych podpisał kontrakt z francuskim zespołem, który będzie obowiązywał do końca czerwca 2020 roku. Według nieoficjalnych informacji, Heracles Almelo na sprzedaży swojego piłkarza zarobił 1,5 miliona euro.
- Jestem szczęśliwy, że tutaj trafiłem. Rob Witschge (grał w ekipie "Zielonych" w latach 1989-91 - przyp. red.) mówił mi wiele dobrego o drużynie i mieście. Oglądałem też ostatnie spotkania klubu w Lidze Europy, więc trochę o nim już wiem. Zwiedziłem też stadion i jest on o wiele większych od tych, na których miałem okazję grać ostatnio w Holandii. Powiedziano mi, że tutejsi fani są niesamowicie, dlatego już nie mogę doczekać się debiutu w Saint-Étienne - powiedział 21-latek.
Tannane w swojej dość krótkiej karierze zdążył już zaliczyć pobyt w juniorskich zespołach Utrechtu, PSV i SC Heerenveen. W tym ostatnim zespole otrzymał szansę debiutu w seniorskiej piłce, a następnie w lipcu 2013 roku przeniósł się z niego do Heraclesu. Od tego czasu w barwach ekipy z Almelo rozegrał 58 spotkań, w których strzelił 23 bramki oraz zanotował dziewięć asyst.
Przypominamy również, że Marokańczyk jest drugim nabytkiem Saint-Étienne pozyskanym w zimowym okienku transferowym. Wcześniej do francuskiej drużyny dołączył Alexander Søderlund.