Na ostatniej prostej swojej przygody Gebre Selassie wypełnia kontrakt w Slovanie Liberec. Swoimi występami przyczynił się do zajęcia przez drużynę siódmego miejsca na koniec sezonu.
Kontrakt popularnego niegdyś prawego obrońcy reprezentacji Czech wygasa za niespełna miesiąc. Już wiadomo, że nie zostanie on przedłużony. Zawodnik w wieku 36 lat orzekł, że definitywnie zawiesza buty na kołku.
„Taką decyzję miałem w myślach, gdy rozpoczynałem sezon. Naturalnie bardzo chciałem się z wami pożegnać na boisku, ale w futbolu często bywa tak, że rzeczy nie układają się tak, jak sami sobie zaplanowaliśmy” – napisał na Twitterze defensor.
Od marca leczy on poważny uraz nogi. Stąd ta nieobecność.
„Tak czy inaczej, czuję w środku, że podjąłem właściwą decyzję. Gdybym wiedział, że mogę jeszcze coś z siebie dać, na pewno grałbym dalej. Nie wyobrażałem sobie, że w tak może wyglądać mój koniec” – dodał rozżalony zawodnik.
Ustępującego kapitana Slovana z etiopskim obywatelstwem najczęściej kojarzy się z rywalizacji na boiskach Bundesligi, w której znalazł się po udanym EURO 2012 w Polsce i Ukrainie. Do 2021 roku bronił barw Werderu Brema, gdzie zapisał na swoim koncie blisko 300 spotkań we wszystkich rozgrywkach.
Nigdy natomiast nie zaznał smaku europejskich rozgrywek. Za każdym razem odpadał z zespołem w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów lub Ligi Europy.
54-krotny reprezentant Czech przywdziewał też trykot Slavii Praga.
Ukończony sezon 2022/2023 zakończył z dorobkiem trzech trafień i dwóch asyst w 20 meczach. Częściej ustawiany był na pozycji środkowego obrońcy.
Na swoim koncie zapisał trzy mistrzostwa Czech.