Przedstawiciele „Biało-Zielonych” zabiegali w ostatnich tygodniach bardzo mocno o względy środkowego obrońcy.
W mediach pojawiły się nawet głosy o wypracowaniu porozumienia z portugalskim CF Estrala w kwestii wypożyczenia młodzieżowego reprezentanta Słowenii z zawartą opcją wykupi za 250 tysięcy euro.
Tym samym Lechii Gdańsk pozostało dogadać się z Amirem Feratovičem. Ten cel udało się właściwie osiągnąć, bo gracz pojawił się w ekipie z województwa pomorskiego, aby przejść testy medyczne przed złożeniem podpisu pod przygotowaną umową.
Przeprowadzone badania nie wykazały niczego niepokojącego, ale mimo to nie doszło do sfinalizowania transferu z udziałem 21-letniego defensora, bo ten na ostatniej prostej i bez żadnych słów wyjaśnień opuścił Polskę na rzecz udania się do Turcji.
Następnie na miejscu domknął niezbędne formalności i na zasadzie transferu definitywnego trafił do Adana Demirspor.
Lechia Gdańsk nie miała większych szans w potyczce z uczestnikiem trwających eliminacji Ligi Konferencji Europy, za którego wyniki odpowiada legenda światowego futbolu - Patrick Kluivert.
Feratovič związał się z nowym pracodawcą do 30 czerwca 2026 roku z opcją przedłużenia współpracy o dodatkowe dwanaście miesięcy.
Były członek młodzieżowego zespołu Romy i rezerw Benfiki zakończył ubiegłe zmagania na zapleczu portugalskiej elity na rozegraniu łączniu dziewiętnastu spotkań.