Hiszpański szkoleniowiec poinformował na konferencji prasowej poprzedzającej ligowy mecz z Guingamp, że po zakończeniu trwających rozgrywek opuści szeregi PSG.
- Przekazałem informację o swoim odejściu piłkarzom. Dziękuje prezydentowi Nasserowi Al-Khelaifiemu, dyrektorowi sportowemu Antero Henrique, kibicom i wszystkim zawodnikom za te dwa sezony - powiedział Emery.
46-letni trener przejął ekipę z Parc des Princes w czerwcu 2016 roku po tym, jak przedstawiciele francuskiego zespołu zdecydowali się na zakończenie współpracy z Laurentem Blankiem, który nie był w stanie osiągnąć sukcesów z drużyną na arenie międzynarodowej.
Włodarze PSG mieli nadzieję, że ten cel uda im się osiągnąć z Unaiem Emerym. Niestety klub w Europie pod wodzą Hiszpana nie prezentował się lepiej i na dodatek w swoim pierwszym sezonie stracił na krajowym podwórku tytuł mistrzowski na rzecz AS Monaco.
Właściciele ekipy z Parc des Princes nie zdecydowali się jednak przed startem obecnego sezonu na zwolnienie 46-latka i dali mu drugą szansę oraz sprowadzili do jego zespoły takich graczy jak Neymar oraz Kylian Mbappé, którzy mieli zapewnić drużynie wygraną w Lidze Mistrzów. Niestety ci dwaj piłkarze nie przyczynili się do osiągnięcia lepszego rezultatu PSG w tych rozgrywkach i ponownie zakończyli w nich udział na 1/8 finału.W tym momencie stało się jasne, że Hiszpan pożegna się w czerwcu z Paris Saint-Germain. W mediach od dłuższego czasu spekuluje się, że jego następcą we francuskim klubie zostanie Thomas Tuchel, który miał już osiągnąć pełne porozumienie z włodarzami drużyny z Ligue 1 i zaczął nawet planować wzmocnienia na kolejny sezon.